Początek roku – czy to dobry moment na zmianę pracy?

Wśród nas powszechne jest  przekonanie, że nowy rok to nowy początek motywujący do zmian i rozpoczęcia innej aktywności. Dotyczy to zarówno sfery prywatnej jak i – przede wszystkim – zawodowej. Styczeń to nierzadko czas planowania dalszych kroków kariery i profesjonalnego rozwoju. Pytanie, czy styczeń 2021 roku, po burzliwym i trudnym 2020, będzie tak samo motywujący?

W zależności od sytuacji biznesowej, wiele firm w okresie okołoświątecznym lub styczniowym stosuje narzędzia (m.in. ocena 360) do oceny rocznej kompetencji i pracy swych pracowników. Jest to dobry moment podsumowań i ewentualnych rotacji w zespołach. W przypadku szeroko pojętych korporacji finansowych, styczeń to okres rozliczeń poprzednich miesięcy nikt nie myśli  wówczas o zmianach. Taki scenariusz znamy z dotychczasowych lat. Styczeń 2021 roku będzie jednak wyjątkowy, ponieważ cały świat wciąż walczy z epidemią wirusa SARS-CoV-2, który tak znacząco wpłynął na gospodarki krajowe. 

Ze względu na trudną sytuację pandemiczną, wiele osób straciło źródło dochodów (szczególnie w gastronomii, turystyce i transporcie). Ci, którym udało się utrzymać pracę w niektórych branżach (producenci akcesoriów medycznych, sprzętów elektronicznych itp.) wciąż jeszcze czerpią z tego korzyści. Nie wiadomo natomiast, jak długo wspomniane branże będą zarabiać w związku z obecną sytuacją na świecie.

Jak wygląda to wśród pracowników?

Pierwsza fala pandemii wiosną 2020 roku wywołała szok w wielu branżach gospodarczych.  Pozbyła pracy, bądź skomplikowała życie zawodowe (poprzez cięcia budżetowe, w tym likwidację premii) u 6 na 10 ankietowanych, według badania przeprowadzonego przez Grupę Pracuj. Jesień przyniosła drugą falę i dalsze rewolucje. Mimo to, obecnie 
¾ badanych mniej boi się wpływu pandemii na rozwój zawodowy. Ponadto wiele portali wskazuje, że liczba ofert pracy na polskim rynku wciąż rośnie (szczególnie w sektorze e-commerce, branży KEP, obszarze CMI).

To co natomiast z pewnością się zmieniło, to przekształcenie tzw. „rynku pracownika” w „rynek pracodawcy” – pojawienia się większej ilości osób aktywnie szukających zatrudnienia w stosunku do ogłoszeń o pracę. Choć nie dotyczy to wszystkich stanowisk – dla pracodawców wciąż wyzwaniem jest zatrudnienie adekwatnego specjalisty/eksperta, choćby z obszaru eksportu, zakupów, handlu. Jest to związane z potrzebą stabilizacji i bezpieczeństwa u tychże pracowników. Większość z nich wybiera obecnego pracodawcę i stałe warunki zatrudnienia, choćby kosztem mniejszego zysku.

Ponad połowa ankietowanych obawia się dalszego pogorszenia sytuacji gospodarczej. Niechęć do zmiany firmy mimo kuszących ofert, jest związana z obawą przed brakiem gwarancji stałego zatrudnienia. Z perspektywy pracodawcy to również korzystna sytuacja. Nie musi finansować szkolenia dla nowo zatrudnionych, a może skupić się na poszukiwaniu dalszych rozwiązań, które przyniosą zysk dla firmy. 

Co nowego przyniesie 2021 rok?

Na to pytanie trudno nam odpowiedzieć. Eksperci od analiz rynkowych twierdzą, że ciężko będzie odrobić straty gospodarcze kraju w najbliższym czasie. Według nich powrót do równowagi sprzed pandemii zajmie lata. Analizy Komisji Europejskiej również wskazują, że wszystkie kraje europejskie czeka recesja gospodarcza, w tym wzrost bezrobocia w poszczególnych branżach.

Czy warto zatem skupiać się teraz na rozwoju i zmianach zawodowych?

Dlaczego nie? Każdy moment na rozwój jest dobry. Oczywiście, szczególnie teraz, musimy podejść do tego racjonalnie, a nasze działania muszą być przemyślane. Żaden pracodawca nie zagwarantuje nam stałej umowy w tych niepewnych czasach. To jednak dobry moment na zmianę dla osób z długim okresem wypowiedzenia, gdyż pracodawcy często odraczają start nawet o kilka miesięcy. Praca zdalna staje się powoli standardem. W związku z tym coraz bardziej dostępna jest współpraca międzymiastowa – zatrudnianie pracowników z drugiego końca kraju.

Pamiętajmy, że rozwój zawodowy to nie tylko zmiana firmy – to również udział w profesjonalnych szkoleniach i e-kursach. Paradoksalnie, dzięki przekształceniu ich formy ze spotkań face-to-face na formę on-line, stały się one dla niektórych bardziej dostępne. Nie ma konieczności dojazdu do innego miasta i zakwaterowania, przez co zmniejszają się też koszty. Być może w 2021 roku warto zainwestować w siebie w takiej formie?

Comments are closed.