Podsumowanie roku 2020 na rynku pracy

Rok 2020 przywołuje nam wiele skojarzeń, niekoniecznie pozytywnych… Tego roku musieliśmy zmierzyć się z poważnym globalnym wydarzeniem jakim była (i wciąż niestety jest) pandemia koronawirusa SARS-CoV-2. Problem dotknął nas nie tylko w kontekście zdrowotnym, ale i gospodarczym. Jak zmienił się rynek pracy w 2020 roku w Polsce i samym Krakowie?

Rynek pracy w 2020 roku

Początek roku był kontynuacją rozpędzonego już od kilku lat tzw. rynku pracownika tj. dużej liczby ofert pracy dla specjalistów wszelkich branż. Zjawisko to było wynikiem m.in. trwających od kilku lat inwestycji koncernów międzynarodowych w dużych polskich miastach. W Polsce znacząco spadło bezrobocie oraz zanotowano wzrost poziomu PKB.

Rozpędzony rynek pracy w Polsce zderzył się początkiem 2020 roku z zastopowaniem gospodarczym wynikającym z rozszerzającej się pandemii koronawirusa. W drugim kwartale roku spadki zysków zanotowały szczególnie branże: turystyczna, gastronomiczna, transportowa. Zamknięcie granic krajów i zablokowanie transportu towarów spowodowało upadek wielu firm przewozowych i ruchu turystycznego. W tym okresie najczęściej pracy poszukiwali wykwalifikowani kierowcy, pracownicy hoteli i biur podróży, ubezpieczyciele. Ze względu na mniejszą liczbę ekspertów innych branż poszukujących aktywnie pracy, ograniczyła się ilość zleceń dla agencji rekrutacyjnych. W działach HR i agencjach doradztwa personalnego większe znaczenie zyskał proces outplacement.

Wiosenny lockdown wymusił na korporacjach i mniejszych firmach (szczególnie finansowych i szeroko pojętych administracyjnych) konieczność transformacji cyfrowej. Przekształcenie sposobu pracy na zdalną (home office) przyczyniło się do rozwoju branż IT, bezpieczeństwa sieciowego, czy też handlu sprzętami RTV. Co ważniejsze, wygląda na to, że w większości firm home office staje się już standardem, a nie jedynie benefitem. Dodatkowo zatrudnianie pracowników on-line i taka forma zleceń (również między krajami) robi się coraz bardziej popularna. Warto pamiętać, że ma to znaczący wpływ nie tylko na kwestie techniczne i organizacyjne, ale przede wszystkim relacje między pracownikami. Wiele osób, które pod koniec 2020 lub na początku 2021 roku rozpoczną pracę, mogą przez dłuższy czas nie widzieć się oko w oko z nowym pracodawcą. Skutki społeczno-psychologiczne (m.in. poczucie osamotnienia, braku wpływu na działania zespołu, mniejsza motywacja) będą ewaluować w kolejnym roku.

Czy firmy planują podwyżki w 2021 roku?

Na koniec warto wspomnień o zarobkach. Według danych z raportu przygotowanego przez firmy Bigram i Thinktank, 39% zbadanych firm zmuszona jest do redukcji wynagrodzeń oraz zrezygnowania z podwyżek. Ponadto 25% organizacji będzie musiało zredukować niektóre etaty. Twórcy raportu szacują jednak, że finalnie sytuacja rynkowa ustabilizuje się w trakcie roku, dzięki wcześniejszemu kilkuletniemu wzrostowi gospodarczemu w Polsce.  

Mimo mało optymistycznych szacunków, niektóre przedsiębiorstwa planują podwyżki nawet na poziomie 4,6%. Większość z nich chce je przyznać dopiero w kwietniu 2021 roku, inne z kolei planują  wzrost wynagrodzenia standardowo w styczniu. Jak podkreślają analitycy z Mana HR, są to jedynie zamierzenia, które zostaną zweryfikowane przez toczącą się sytuację pandemiczną w kraju i na świecie. Obecnie najważniejsza dla firm jest elastyczność i konieczność dostosowania swych działań do niestabilnych warunków rynkowych.

Comments are closed.