Nadmiar obowiązków w pracy – jak sobie z nim radzić?

Rozpoczynamy współpracę z przedsiębiorstwem po to, by otrzymywać za naszą pracę wynagrodzenie. Wykonujemy więc zlecone nam zadania, wywiązujemy się z naszej odpowiedzialności. To się jednak nigdy nie kończy – zawsze pojawią się nowe akcje, które możemy podjąć. Problem pojawia się wtedy, kiedy tych zdań jest za dużo. Każdy z nas ma swoje ograniczenia – nie jesteśmy przecież robotami. Jeśli czujemy, że powoli zbliżamy się do naszego limitu, musimy powiedzieć „stop”. Skutki nadmiarów obowiązków w pracy mogą być bowiem opłakane.

Nadmiar obowiązków a ich negatywne konsekwencje

Zbyt dużo zadań do wykonania nie jest korzystne zarówno dla pracownika, jak i organizacji. Taka osoba bowiem jest zmęczona, spada jej koncentracja, motywacja oraz umiejętności logicznego i kreatywnego myślenia. Dla pracodawcy oznacza to posiadania niewydajnego pracownika, którego spadek formy szybko da się odczuć. A jak to wygląda od strony zatrudnionego?

Na początku możesz sobie mówić – „to tylko dwa tygodnie takiej harówki – dam radę”. Co jednak się z Tobą dzieje, kiedy te dwa tygodnie przeradzają się w nieskończone miesiące? Twoje życie zawodowe odbiera Ci wszystkie siły. Wobec czego nie masz czasu ani ochoty na spotkania ze znajomymi, czy uprawnianie swoich hobby. Twoje kontakty z rodziną również ulegają pogorszeniu. Jeśli cały dzień masz głowę zajętą sprawami biznesowymi, to nawet nie masz siły porozmawiać z najbliższymi. Dodatkowo w takim stanie jesteś bardziej skory do kłótni i sprzeczek.

Chcesz odpocząć podczas snu? Zła wiadomość – mogą się pojawić problemy również z tym aspektem życia. Nie będziemy już wspominać o tym, że pewnie przyda Ci się wizyta u lekarza, bo Twoje zdrowie zacznie się psuć. Takie długotrwałe przepracowanie może doprowadzić nawet do wypalenia zawodowego. Przygotuj się wówczas na brak satysfakcji z pracy (staje się ona ciężarem nie do uniesienia), utratę wiary w siebie, w umiejętności i skuteczność. Przestaniesz cieszyć się z osiągnięć, pracy, a na końcu również i z życia. Wypalenie może prowadzić do poważnych stanów depresyjnych, dlatego jeśli tylko czujesz, że masz za dużo obowiązków – reaguj!

Z czego może wynikać?

Nadmiar obowiązków może mieć różne przyczyny – trzeba więc zdiagnozować, jaka ona jest w naszym przypadku. Być może to my bierzemy na siebie zbyt dużo? Zgadzamy się na każde pytanie o przyjęcie na nasz barki nowego zadania. Może chcemy też pomóc innym, dlatego nie odmawiamy, gdy zwracają się do nas z taką prośbą. Później kończymy przeciążeni pracą. A może nasze zadania są wykonalne, ale nie potrafimy sobie zorganizować pracy? Pomyśl, jak wiele czasu spędzasz na plotkowaniu ze współpracownikami? Jak długo siedzisz na portalach społecznościowych? A może tylko wpatrujesz się w ekran, bo nie potrafisz się zabrać do pracy? Albo trwonisz czas na pracochłonne, ale nieważne zadania, zamiast w pierwszej kolejności zająć się tymi, które mają najwyższy priorytet? Nic w takim razie dziwnego, że siedzisz po godzinach.

Brzmi to, jakby wypalenie zawodowe było tylko Twoją winą. Czasem rzeczywiście tak może być, jednak oczywiście często powody są niezależne od nas. Przykładowo – organizacja przeprowadziła cięcia budżetowe i postanowiła zwolnić parę osób. Ktoś jednak ich obowiązki musi wykonywać, dlatego inni pracownicy są zdecydowanie bardziej obciążeni. A może jesteś tak dobrym pracownikiem, że szef zleca zadania jedynie Tobie – bo wie, że je wykonasz najlepiej ze wszystkich?

Jak sobie radzić?

Wiemy już, co jest przyczyną problemów z nadmiarem obowiązków. Niestety nie jesteśmy w stanie zaadresować tutaj wszystkich strategii, jak sobie z nimi radzić. Z tego też powodu polecimy dwie – według nas najbardziej uniwersalne. Pierwszą z nich jest rozmowa z przełożonym. Nie musi on wcale wiedzieć, że nie wyrabiamy się z zadaniami – a więc nie ma, jak zareagować. Wiemy, że takie spotkanie może wzbudzić w nas stres. Traktujemy je bowiem jako przyznanie się do porażki w pracy. Absolutnie nie powinniśmy tak myśleć! Jak już wspomnieliśmy – nie jesteśmy robotami i każdy z nas ma swój limit. Dojrzały manager również będzie w stanie to zrozumieć i podejmie akcje, by nas wspomóc.

Druga strategia to asertywność. Często zadania mogą być na nas „spychane”. Wobec tego musimy się nauczyć, by pamiętać, że nasz komfort, plany i zadowolenie są równie ważne jak innych. Mówienie „nie” przyjdzie nam wówczas łatwiej. Nie spieszmy się jednak – zmiana postawy na asertywną zajmie trochę czasu, a wsparcie innych osób może być w tym procesie konieczne.

Comments are closed.