Nowy Rok, Nowa Praca – Jak nie zwariować w szale postanowień noworocznych?

Start 2022 roku to dla wielu z nas przełomowy moment, w którym pragniemy odmienić swoje życie. W związku z tym składamy sobie wiele obietnic zmian. Postanowienia noworoczne (bo o nich tutaj mowa) dotyczyć mogą naszego wyglądu (zrzucenie paru kilogramów), zdrowia (np. kompleksowe przebadanie się), relacji, hobby, a także życia zawodowego. W tym ostatnim możemy więc zaplanować sobie, że przejdziemy kilka szkoleń, dostaniemy awans albo podwyżkę. Popularne jest również postanowienie zmiany pracodawcy.

Realizacja postanowień musi przebiegać z głową

Wraz z początkiem roku towarzyszyć nam może ogromna presja na realizację naszych założeń. Chcemy pokazać, że nie rzucamy słów na wiatr. W związku z tym możemy mocno zintensyfikować poszukiwania. Rodzi to jednak ryzyko, że tak się zafiksujemy na celu, że zrobimy wszystko, by go osiągnąć. A efektem tego może być udział w nieprzyjemnym procesie rekrutacji pracowników oraz zmiana pracy na dużo gorszą niż ta, którą mamy obecnie. Przede wszystkim więc musimy mądrze zaplanować nasze działanie oraz pamiętać, że na ich realizację mamy aż 12 miesięcy!

Decyzja o nowym pracodawcy musi być dobrze przemyślana, a nie podyktowana postanowieniem. Aby nie dać się pokusie, warto wcześniej przygotować sobie listę, jakie rzeczy musi mieć oferta, byśmy mogli ją przyjąć. Co się może tutaj zawierać? Np. nasze minimalne wynagrodzenie, na które chcemy się zgodzić, lokalizacja organizacji, benefity, możliwości rozwoju i awansu, zakres obowiązków, cechy managera, czy też kultura organizacyjna. Poświęć na to działanie czas i daj sam sobie przestrzeń na ustalenie swoich oczekiwań.

Warto stworzyć też listę żółtych i czerwonych kartek – jeśli któryś z wyróżnionych czynników pojawi się podczas rozmów rekrutacyjnych, powinniśmy wówczas zrezygnować z udziału lub szczerze porozmawiać z drugą stroną i wyjaśnić nasze wątpliwości. Mając obie listy i co najważniejsze – stosując się do nich – unikniemy nierozważnej decyzji.

Kiedy zmieniać pracę?

Podjęliśmy noworoczne postanowienie, że chcemy zmienić pracę. Ale skąd tak naprawdę się ono wzięło? Co jest jego źródłem? Może wcale nie musimy decydować się na tak drastyczny krok. Pamiętajmy, że zmiana pracy zawsze wiąże się z ryzykiem. Dodatkowo eksperci z zakresu HR przypominają, że częste zmiany pracy mogą wzbudzić w oczach rekrutera podejrzliwość. Wówczas więc, kiedy będą oni prowadzić rekrutację pracowników, mogą nie wziąć nas pod uwagę. Rekruter może bowiem pomyśleć że jeśli zostaniemy przyjęci, to i tak  szybko zrezygnujemy z pracy. Nasze zatrudnienie staje się więc dla przedsiębiorstwa ryzykowne.

Motywatory do zmiany pracy

Pomyślmy więc, jakie jest źródło naszego postanowienia. Kiedy je przeanalizujemy, może się okazać, że rozwiązanie problemów nie musi być tak radykalne. W tym krótkim artykule niestety nie będziemy w stanie przyjrzeć się każdej możliwości (nie mówiąc już o tym, że co człowiek, to inny powód). Dlatego chcielibyśmy przyjrzeć się kilku sytuacjom. Pierwsza z nich to – nudzi mi się w pracy. Obowiązki przestają być wyzwaniem. Nie czuję, że się rozwijam. Czy od razu musimy przeglądać oferty pracy? Niekoniecznie. Zasygnalizujmy to managerowi – niech zagwarantuje nam nowe wyzwania (może przekazanie wiedzy nowym osobom?). Sprawdź też jakie możliwości oferuje przedsiębiorstwo – tzn. czy i w jaki sposób można zmienić stanowisko pracy wewnątrz firmy.

Kolejną kwestią motywującą nas do wzięcia udziału w procesie rekrutacji pracowników, są zbyt małe zarobki. Pomyślmy jednak, czy rozmawialiśmy o tym z przełożonym? Czy wie on, że nie jesteśmy zadowoleni z wynagrodzenia? Nawet jeśli mamy w firmie politykę podwyżek np. raz w roku, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zwrócić się z prośbą o podwyżkę poza tym terminem. Ważnym jest tylko, żeby odpowiednio ją uargumentować. Nie mamy gwarancji, że uda się nam od razu dostać pożądaną kwotę, jednak jeśli nie spróbujemy, to się nie dowiemy.

Ostatnią sytuacją, którą chcielibyśmy wziąć na tapetę, jest szef – tyran. Czy tutaj możemy coś zrobić? Jest to trudna sytuacja, ale zawsze istnieją wyjścia, które możemy zastosować. Nie obawiaj się przyjść do działu HR – są oni po to, żeby Ci pomóc. Porozmawiaj też z Twoimi kolegami i zobacz, czy też tak odbierają przełożonego. Może zostać zaoferowana Ci zamiana działu albo udział w szkoleniu lub mediacjach z managerem. Nie ma potrzeby jego demonizowania – być może miał dobre intencje, jednak został odebrany w zły sposób i lekka korekta jego zachowania zniweluje problem? Oczywiście jeśli się to nie zadzieje, a pracownicy będą niezadowoleni, firma może się zdecydować pożegnać z problematycznym managerem. Co jednak w sytuacji, kiedy przedsiębiorstwo nie podejmie żadnych kroków? Cóż – wówczas warto przejrzeć oferty pracy :).

Comments are closed.