Pracuj mniej, ale efektywniej

Jesteśmy przyzwyczajeni do pracy 8h dziennie. Szczęśliwcy mają wliczony w ten czas przerwy. Ci, którzy trafili gorzej, czas na odpoczynek mają poza godzinami pracy, w związku z tym w przedsiębiorstwie mogą spędzić nawet 8h30min lub i dłużej. Co jednak począć w sytuacji, kiedy nie masz już siły i wiesz, że Twój mózg już nie daje rady funkcjonować? Albo kiedy wykonałeś już wszystkie zadania i aktualnie znudzony czekasz na koniec dniówki? Praca wprawdzie została wykonana, ale siedzieć dalej trzeba.

Na szczęście obecnie coraz to więcej firm dostrzega, że długi czas pracy niekoniecznie korzystnie wpływa na efektywność pracownika. Często jest wręcz przeciwnie – okazuje się bowiem, że osoby, które pracują krócej, są dużo bardziej wydajne.

Od czego zależy efektywność pracownika?

Z jakiego powodu ludzie, którzy nie spędzają wielu godzin w pracy, dalej mają wysoką efektywność? Przede wszystkim, aby dobrze wykonywać swoje obowiązki, trzeba poświęcić też wystarczająco dużo czasu na odpoczynek. Bez tego szybko staniemy się tak zmęczeni, że nad najprostszym zadaniem będziemy spędzać długie godziny i będziemy popełniać, tzw. „głupie błędy”. Efektywność pracownika zależy głównie od jego motywacji na którą negatywnie wpływa zmęczenie. Jeśli długotrwale utrzymamy ten stan, grozi nam nawet wypalenie zawodowe, które ma już destrukcyjny wpływ na życie.

Kiedy mamy dużo czasu czujemy, że nie musimy skupić się w całości na zadaniu. Termin wykonania tematu jest więc uzależniony od tego, jak wiele czasu, na to mamy. Możemy więc teoretycznie pracować, jednak tak naprawdę więcej czasu spędzać będziemy na przerwach, rozmowach z innymi, plotkowaniu czy roztrząsaniu niepotrzebnych rzeczy. Tymczasem jeśli wiemy, że wcale nie mamy aż tak dużo przestrzeni na wypełnienie zleconego nam zadania – jesteśmy w stanie tak zorganizować sobie pracę, by wyrobić się w terminie (poprzez np. ograniczenie zbędnych aktywności).

Pomysły przedsiębiorstw

Na rynku istnieje sporo konceptów, jakie wprowadzają firmy, by pracować mniej, ale efektywniej. Często spotykaną opcją w firmach IT jest długa przerwa wliczona w czas pracy (np. godzinna lub półtorej godzinna). Wówczas to pracownik pracuje jedynie 7 godzin lub nawet krócej. W wolnym czasie, szczególnie podczas pracy zdalnej, może zająć się innymi aktywnościami lub odpocząć.

Inne organizacje idą jeszcze dalej i wprowadzają krótsze godziny pracy. Możemy wspomnieć tutaj np. o pracy 6h w piątki. Organizacje pozostają również elastyczne w przypadku etatów pracowników. Jeśli ktoś chce być zatrudnionym na ¾ etatu – nie ma problemu.

Innym, cieszącą się dużym zainteresowaniem pomysłem, jest 4-dniowy tydzień pracy. Wiele osób śledzi doniesienia o przedsiębiorstwach wprowadzających taką opcję i rezultatach tych działań. Mamy tutaj kilka dróg, które możemy wybrać. Pierwsza z nich zakłada pracę 4 dni w tygodniu po 8 godzin dziennie z pełną wypłatą. Naturalnie jest to opcja preferowana przez pracowników, natomiast teoretycznie najmniej korzystna dla organizacji.

Druga opcja zakłada przy takim samym wariancie wypłatę jedynie 80% wynagrodzenia. Nic zatem dziwnego, że tutaj do czynienia możemy mieć ze sprzeciwem zatrudnionych osób. Trzeci wariant jest już wprowadzany w wielu firmach (najpopularniejsza z nich to zdecydowanie Amazon). Zakłada on pracę 4 dni w tygodniu po 10 godzin dziennie z pełnym wynagrodzeniem. Czy jednak wykonywanie swoich obowiązków przez tak wiele godzin przyświeca idei większej produktywności? Czy nie wpłynie on niekorzystnie na work-life balance? Według nas zmęczenie zacznie dochodzić do głosu, a efektywność naszej pracy znacznie spadnie. Należy też tutaj wspomnieć, że w przypadku dojazdu do miejsca pracy – dla takiego pracownika zostanie mało czasu na życie prywatne i odpoczynek. Dlatego ta opcja wydaje się być najmniej korzystna.

Comments are closed.